View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 3:23 am Post subject: [SOLVED][OT] Czy programy pod DOS/Windows niszczą Linuksa? |
|
|
Co sądzicie i jakie macie doświadczenia z wpływem programów Win-DOSowych na Linuksa?
Pytanie to powstało w mojej głowie po dziwnym przypadku jaki miałem dzisiaj. Otóż: odpaliłem sobie w DOSie dwa programy do zarządzania partycjami, żeby przygotować miejsce pod... Windows. Programy te to Paragon Partition Manager Personal i Partiton Magic (oczywiście legalne wersje demo ). Gentoo mam na sda, a mieszać zacząłem w hda, bardzo pilnując, żeby przypadkiem nie kliknąć jakiejś operacji na sda. Zrobiłem co trzeba, czyli: przygotowanie partycji i przywrócenie WinXP z obrazu. Rebootuję kompa do Gentoo, żeby wyedytować bootloader i... co się okazuje?
Gentoo nie startuje. Grub wypisuje mi errora, że nie znajduje pliku, przy czym widzę dziwne krzaki w jego komunikacie. Kiedy dochodzi do grubsplasha - na ekranie sieczka, nic nie widać.
Uruchomiłem Gentoo poprzez SBM zapisany na dyskietce i widzę błędy systemu plików na /boot i /home. Dziwne, bo odpalam fsck a ten mi nic nie wykazuje.
To ja już nic nie rozumiem...
Czy ktoś miał podobne doświadczenia? _________________ powered by power plant
Last edited by BeteNoire on Fri Jan 27, 2006 2:10 am; edited 1 time in total |
|
Back to top |
|
|
Drwisz Apprentice
Joined: 16 Feb 2005 Posts: 191 Location: Warszawa
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 7:07 am Post subject: |
|
|
Wiesz, ja po kilku przygodach z programami które podałeś, zrezygnowałem z zarządzania partycjami (linuksowymi) przez nie.
Co cię podkusiło? Przecież jest kupa programów dla linuksa. W ostateczności można użyć instalatora choćby "Mandrivy".
Taka drobna uwaga:
To nie oprogramowanie niszczy linuksa, bo jest tylko narzędziem.
Niszczy linuksa użytkownik, bo jest tylko małpą z przerośniętymi ambicjami _________________ https://przyrodamm.blogspot.com/
https://drwisz.blogspot.com/ |
|
Back to top |
|
|
endel Apprentice
Joined: 24 Feb 2004 Posts: 215 Location: Poland, Krakow
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 8:54 am Post subject: |
|
|
Przez Partition Magic stracilem kiedys tablice alokacji - generalnie nie jest to najlepszy program... |
|
Back to top |
|
|
wariat n00b
Joined: 16 Apr 2005 Posts: 65 Location: Poznań/Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 10:45 am Post subject: |
|
|
Pomijajac jakosc partition magic i kilku podobnych, to podejzewam ze zdziwienie sposowdowal glownie fakt, ze cos pospulo sie z /home na sda, podczas kiedy grzebano w tablicy partycji na hda.
Tylko jedno mnie zastanawia, skoro proram byl w wersji dla DOS, to czy nie byl przypadkiem tak stary, ze SATA to dla neio cos dziwnego? Tak tylko pytam, bo mnie to zastanawia. _________________ tu byłem... |
|
Back to top |
|
|
mbar Veteran
Joined: 19 Jan 2005 Posts: 1990 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 10:57 am Post subject: |
|
|
Najprawdopodobniej zmianie uległa logiczna geometria dysku (liczba głowic/cylindrów) -- takie rzeczy się zdarzają właśnie po użyciu PM. Wymuś w BIOSie ręczne ustawienie LBA (nie Auto). |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 11:15 am Post subject: |
|
|
Problem błędów systemów plików na sda1 (/boot) i sda10 (/home) rozwiązałem - po prostu mkfs i przywrócenie danych z kopii.
Pozostaje problem GRUBa. Sytuacja wygląda tak, że gdy bootuję z dysku GRUB mi "krzaczy" (dziwne znaczki zamiast niektórych literek) i pisze że nie ma jakiegoś pliku (error 17 bodajże) a potem przechodzi do grubsplasha, który wygląda jakby po nim wszerz i wzdłuż przejechać grabiami.
Co ciekawe - gdy bootuję z dyskietki Smart Boot Managera i wskazuję do zabootowania mój sda to... menu GRUBa pojawia się prawidłowe, nic nie "krzaczy" i normalnie mogę zabootować dowolny system z menu.
Czy ktoś wie o co tu biega?
Drwisz wrote: | Wiesz, ja po kilku przygodach z programami które podałeś, zrezygnowałem z zarządzania partycjami (linuksowymi) przez nie.
Co cię podkusiło? Przecież jest kupa programów dla linuksa. |
Podkusiło mnie, że ta wersja DOSowa dobrze się zawsze spisywała... na dyskach z samym Windows. I nie licząc tych idiotycznych errorów jakie to niby wykrywała na tablicach partycji Linuksa :/ Może to przez to coś mi się sypnęło. Wydaje mi się, że ten program robi pewne zmiany w tablicach partycji bez pytania o zgodę :/ A z drugiej strony - gdy zawsze wyskakiwało okienko z "errorem" i zapytaniem czy go naprawić to klikałem nie i miałem spokój. Może więc to nie PM a Paragon? Nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Drwisz wrote: | Niszczy linuksa użytkownik, bo jest tylko małpą z przerośniętymi ambicjami |
Hej, mam nadzieję, że to nie o mnie
endel wrote: | Przez Partition Magic stracilem kiedys tablice alokacji - generalnie nie jest to najlepszy program... |
Ja również zaczynam mieć o nim takie zdanie :/ Program zewnętrzny nie ma prawa ingerować w to co jest na dysku bez zgody użytkownika
Dodam, że Partition Magic nie jest już produktem firmy PowerQuest. Teraz to się nazywa... Symantec's Norton Partition Magic
mbar wrote: | Najprawdopodobniej zmianie uległa logiczna geometria dysku (liczba głowic/cylindrów) -- takie rzeczy się zdarzają właśnie po użyciu PM. Wymuś w BIOSie ręczne ustawienie LBA (nie Auto). |
Niestety dla sda nic nie jestem w stanie wymusić. Nie ma go w BIOSie, zawiaduje nim SATA RAID controller obecny na mojej płycie (KT6 Delta). _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
Drwisz Apprentice
Joined: 16 Feb 2005 Posts: 191 Location: Warszawa
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 11:37 am Post subject: |
|
|
BeteNoire wrote: |
Drwisz wrote: | Niszczy linuksa użytkownik, bo jest tylko małpą z przerośniętymi ambicjami |
Hej, mam nadzieję, że to nie o mnie
|
Absolutnie nie.
Co do ingerencji w dane: przecież sam mu pozwoliłeś manipulując partycjami. Weź pod uwagę, że ten program jest przygotowany dla użytkowników win. Prawdopodobnie (nie wiem jaka wersja) obsługuje tylko ext2. I tu widzę ewentualne źródło kłopotów, jeśli używasz innego systemu plików. Program poprawił to co uważał za błędne. Teraz wyobraź sobie, jak widzi ten galimatias system.
http://orgs.man.ac.uk/documentation/grub/grub_14.html
Tu masz wszystkie kody błędów gruba. Powinno to coś Ci podpowiedzieć. Powodzenia. _________________ https://przyrodamm.blogspot.com/
https://drwisz.blogspot.com/ |
|
Back to top |
|
|
endel Apprentice
Joined: 24 Feb 2004 Posts: 215 Location: Poland, Krakow
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 11:41 am Post subject: |
|
|
i nie da sie zrobic chroot na sda10 zamontowac /boot (sda1) i odtworzyc gruba w mbr? W sumie to takie oczywiste ze pewnie sie nie da... |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 12:00 pm Post subject: |
|
|
Nie muszę się chrootować. System się uruchamia poprzez SBM, ino GRUB jest uszkodzony. Dwukrotnie na nowo zapisywałem GRUBa
Code: | grub
root (hd1,0)
setup (hd1) |
i nic to nie dało.
Pech ( a może moja bezmyślność? ) chciał, że dzień wcześniej odpalałem sobie R.I.P, która ma skrypcik do backupu MBR - po chwili czytania helpa do tego skryptu zrezygnowałem z jego użycia :/ _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
psycepa Veteran
Joined: 27 Dec 2004 Posts: 1637 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 1:28 pm Post subject: |
|
|
a nie mozesz np z poziomu systemu wyzerowac MBR np przy pomocy
Code: |
dd if=/dev/null of=/dev/hda bs=512 count=1
|
a potem jeszcze raz sprobowac zainstalowac gruba ?
ps. oczywiscie hda trzeba zamienic na wpis odpowiadajacy konfiguracji systemu, ty pewnie to wiesz ale jakis kadu_k kiedys to przeczyta, zrobi i bedzie kaszanka _________________ RLUNo. 376073
bo czytac, to trzeba ze zrozumieniem (c) by psycepa
"nigdy nie kloc sie z glupcem, najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem"
"Life is complex. It has its real and imaginary part." |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 1:32 pm Post subject: |
|
|
Opierając się na strukturze budowy mbr nie chciałbym... usunąć sobie partycji _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
psycepa Veteran
Joined: 27 Dec 2004 Posts: 1637 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 1:55 pm Post subject: |
|
|
to nadpisz fdiskiem a potem jeszcze raz grubem,
z ta struktura to nie jest wielki problem
zczytalbys sobie odpowiednie wartosci gdzie sie zaczyna gdzie konczy i potem tablice partycji moglbys odzyskac _________________ RLUNo. 376073
bo czytac, to trzeba ze zrozumieniem (c) by psycepa
"nigdy nie kloc sie z glupcem, najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem"
"Life is complex. It has its real and imaginary part." |
|
Back to top |
|
|
Drwisz Apprentice
Joined: 16 Feb 2005 Posts: 191 Location: Warszawa
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 1:58 pm Post subject: |
|
|
A może usuń gruba całkiem z mbr, i dopiero wtedy zainstaluj go na nowo. Albo nadpisz go lilo. Sprawdź czy "qtparted", "fdisk" nie ma opcji odświeżenia mbr (przykro mi ale nie pamietam).
.edit.
Hmm zostałem "ubiegnięty". _________________ https://przyrodamm.blogspot.com/
https://drwisz.blogspot.com/ |
|
Back to top |
|
|
sza_ry Tux's lil' helper
Joined: 11 Jan 2006 Posts: 94 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 3:45 pm Post subject: |
|
|
Nawet dos-owy fdisk miał opcję odświeżenia mbr -> fdisk /MBR, to historia ale związana z tematem.
Większość przypadków “niszczenia” Linux-a (poza oczywiście usunięciem czy sformatowaniem partycji) to właśnie nadpisanie mbr przez instalację windy itp. Oczywiście winda nie pyta się o zgodę
Dlatego właśnie;
Code: | grub
root (hd1,0)
setup (hd1,0)
|
Z przyzwyczajenia nawet tam gdzie nie ma niebezpieczeństwa przeciągów z okna _________________ Macbook white |
|
Back to top |
|
|
psycepa Veteran
Joined: 27 Dec 2004 Posts: 1637 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 4:29 pm Post subject: |
|
|
sza_ry wrote: | Nawet dos-owy fdisk miał opcję odświeżenia mbr -> fdisk /MBR, to historia ale związana z tematem.
Większość przypadków niszczenia Linux-a (poza oczywiście usunięciem czy sformatowaniem partycji) to właśnie nadpisanie mbr przez instalację windy itp. Oczywiście winda nie pyta się o zgodę
Dlatego właśnie;
Code: | grub
root (hd1,0)
setup (hd1,0)
|
Z przyzwyczajenia nawet tam gdzie nie ma niebezpieczeństwa przeciągów z okna |
a to :
BeteNoire wrote: |
Nie muszę się chrootować. System się uruchamia poprzez SBM, ino GRUB jest uszkodzony. Dwukrotnie na nowo zapisywałem GRUBa
Kod:
Code: |
grub
root (hd1,0)
setup (hd1)
|
i nic to nie dało.
Pech ( a może moja bezmyślność? ) chciał, że dzień wcześniej odpalałem sobie R.I.P, która ma skrypcik do backupu MBR - po chwili czytania helpa do tego skryptu zrezygnowałem z jego użycia :/
|
widziales ? _________________ RLUNo. 376073
bo czytac, to trzeba ze zrozumieniem (c) by psycepa
"nigdy nie kloc sie z glupcem, najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem"
"Life is complex. It has its real and imaginary part." |
|
Back to top |
|
|
sza_ry Tux's lil' helper
Joined: 11 Jan 2006 Posts: 94 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 7:33 pm Post subject: |
|
|
Psycepa> Widziałem odnoszę się do tematu (Czy programy pod Dos niszczą Linux-a) może nie będę się cytował
Odnośnie problemu szczegółowego PM i Grub prawie wszystko zostało napisane;
Zakładamy że sprzęt jest sprawny.
PM czy inny program prawdopodobnie uszkodził strukturę partycji Linux-owej i/albo BR (w tym przypadku MBR).
Naprawiamy partycję w tym sam program Grub. Zakładamy że się powiodło.
Odświeżamy zapis w BR (MBR), i wpisujemy tam Gruba. Zakładamy że się powiodło
I w tym momencie jest moje odwołanie do tematu (Mam nadzieję że BeteNoire podrzuci za chwilę wyniki )
Jeśli tak wszystko działa Jeśli nie działa to albo któreś założenie poszło w krzaki albo struktura partycji jest tak zamieszana że Grub się gubi. Można dla sportu z tym walczyć albo zdjąć partycje z dysku i zacząć wszystko od nowa. Co zresztą większość programów do operacji na partycjach jasno pisze wielkimi literami -> “Powinno zadziałać ale zabezpiecz dane” (w skrócie)
Jest kilka programów które starają się odbudować strukturę dysku, ale jeśli jest wybór lepiej wyczyścić dysk
No i niepotrzebnie streściłem wątek a poza tym naprawdę od dawna używam do bootowania partycji (wg. podstawowej specyfikacji poniżej 2GB ale podobno na nowym sprzęcie działa i dla dalszych partycji) a nie MBR i w przypadku Dos/Windows to się sprawdza Po prostu nadpisanie MBR przez dowolny program najwyżej zmienia aktywną partycję, a nie niszczy Lilo czy Gruba _________________ Macbook white |
|
Back to top |
|
|
rzabcio Guru
Joined: 07 Nov 2005 Posts: 419 Location: Poznań
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 7:53 pm Post subject: |
|
|
To moze i ja sie dopisze...
Tez mam zle wspomnienia z PMem. Po uruchomieniu od razu wyswietli informacje o rzekomo uszkodzonej partycji. Pospieszylem sie i kliknalem na TAK uprawniajac go do naprawienia. No i po partycji linuksowej (wtedy z Fedorka). Najsmieszniejsze, ze bez tego nie chcial sie uruchomic. Zreszta nawet ze zgoda sie nie uruchomil. Pliki odzyskalem ale systemu juz nie uruchomilem.
Droga sprawa do XPkowski menadzer dyskow. Pozamienial kolejnosci dyskow. Grub zglupial (Error 17, 12 czy tez 15 - albo wszystkie trzy po kolei ). Na szczescie nic wielkiego - wystarczylo LiveCD, zmiana numerkow, update fstaba i po sprawie.
Fajne mam tez wspomnienia z instalka XP _po_ Gentoo. Nie wiem, czy ktos z Was przygladal sie takiemu tekstowi (mnie wiecej - z pamieci):
Code: | Na partycji rozruchowej znajduje sie inny system operacyjny. Jezeli korzystasz z programow wielorozruchowych moga nastapic problemy z ich uruchamianiem po instalacji systemu Windows XP. Nacisnij ENTER by zastapic. |
I zadnego wiecej wyboru. Za to kochamy M$. |
|
Back to top |
|
|
Gabrys Veteran
Joined: 05 Dec 2005 Posts: 1096 Location: Toruń [PL]
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 8:12 pm Post subject: |
|
|
Ja tak miałem (XP po Gentoo). Zapisałem się na forum centrumxp.pl i pomogli mi. _________________ Sabayon Professional 1.1 (czyli zdradziłem oryginalne Gentoo)
@ Dell Inspiron 8600 (nVidia, Realtek, Pentium M) |
|
Back to top |
|
|
qermit Veteran
Joined: 02 Feb 2005 Posts: 1032
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 8:46 pm Post subject: |
|
|
Gabrys wrote: | Ja tak miałem (XP po Gentoo). Zapisałem się na forum centrumxp.pl i pomogli mi. | jak to się dzieje, że ja instaluję XP (gentoo sobie siedzi na pierwszej partycji dysku) i nic mi się z partycjami nie dzieje, poza nadpisanym MBR oczywiście _________________ "A co ty masz w swoim LinuXie?" - Dr Qermit |
|
Back to top |
|
|
Gabrys Veteran
Joined: 05 Dec 2005 Posts: 1096 Location: Toruń [PL]
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 8:54 pm Post subject: |
|
|
Przepraszam, bo nie doczytałem. Miałem błąd innego typu:
Quote: | ... Na tym dysku nie ma jednak partycji zgodnej z systemem Windows Xp |
http://forum.centrumxp.pl/viewtopic.php?p=270575
Jeszcze raz przepraszam za błąd. Mój błąd, mój błąd . _________________ Sabayon Professional 1.1 (czyli zdradziłem oryginalne Gentoo)
@ Dell Inspiron 8600 (nVidia, Realtek, Pentium M) |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 9:25 pm Post subject: |
|
|
sza_ry wrote: | PM czy inny program prawdopodobnie uszkodził strukturę partycji Linux-owej i/albo BR (w tym przypadku MBR).(...) Mam nadzieję że BeteNoire podrzuci za chwilę wyniki |
Wszystkie partycje są widoczne i montują się prawidłowo a więc uszkodzeniu nie mogła ulec tablica partycji. Gruba zapisywałem 3 razy od nowa. Patrzę na schemat MBR opisany w wikipedii i nic z tego nie rozumiem...
Postanowiłem zapisać sobie to co mi GRUB wypluwa. Oto te komunikaty:
Code: | Booting Gentoo
root (hd1,0)
Filesystem type unknown, partition type 0x7
kernel (hd1,0)/boot/bzImage#gentoo root=/dev/sda3 ro vga=0x317 splash=verbose,theme:livecd#2005#1
Error 17: Cannot mount selected partition |
Zwróćcie uwagę na takie rzeczy:
1. hashe - # - są to krzaczki, które widzę zamiast odpowiednich znaków w tych mniejscach.
2. Nazwa kernela do zabootowania - bzImage.gentoo a przecież domyślne wejście u mnie to bzImage.nitro!
Code: | default 0
timeout 5
splashimage=(hd1,0)/grub/root-splash.xpm.gz
title=Gentoo.nitro
root (hd1,0)
kernel (hd1,0)/boot/bzImage.nitro root=/dev/sda3 ro vga=0x317 splash=verbose,theme:livecd-2005.1
initrd (hd1,0)/boot/fbsplash-livecd-2005.1-1024x768
title=Gentoo
root (hd1,0)
kernel (hd1,0)/boot/bzImage.gentoo root=/dev/sda3 ro vga=0x317 splash=verbose,theme:livecd-2005.1
initrd (hd1,0)/boot/fbsplash-livecd-2005.1-1024x768 |
3. I chyba to co najbardziej rzuca się w oczy: GRUB zdaje się nie rozpoznawać typu partycji! Bez sensu, bo wszystko wygląda w porządku:
Code: | Name Flags Part Type FS Type [Label] Size (MB)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
sda1 Primary Linux ext2 32,91
sda2 Boot Primary NTFS 16,46
sda3 Primary Linux ReiserFS 271,44
sda5 Logical Linux swap / Solaris 263,21
sda6 Logical Linux ReiserFS 2146,80
sda7 Logical Linux ReiserFS 542,87
sda8 Logical Linux ReiserFS 534,65
sda9 Logical Linux ReiserFS 271,44
sda10 Logical Linux ReiserFS 42952,42
sda11 Logical NTFS 2146,80
sda12 Logical NTFS [^A] 10734,00
sda13 Logical Linux ext2 32761,30
sda14 Logical Linux ext3 107372,81 |
Oczywiście, że najłatwiej byłoby mi stworzyć od nowa całą tablicę partycji (jest w fdisku taka opcja) ale to byłoby równoznaczne z usunięciem wszystkich danych i pracochłonnym przywracaniem backupu. A problem nie wydaje się być aż tak poważny, by czyścić do zera cały dysk. Poza tym... po prostu chcę zrozumieć co właściwie się stało i gdzie leży problem _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
mbar Veteran
Joined: 19 Jan 2005 Posts: 1990 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 9:36 pm Post subject: |
|
|
No to weź może livecd, sformatuj (a nie fsck) na nowo /dev/sda1, chroot, zrób rekompilację kernela i na nowo go skopiuj do /boot, utwórz grub.conf i zainstaluj gruba tak jak to robiłeś wcześniej...
A tak BTW to jesteś pewien, że /dev/sda to właśnie hd1? Bo u mnie sda odpowiada dyskowi hd0 w grubie
Zobacz w BIOSie priorytety bootowania dysków (kolejność).
Last edited by mbar on Thu Jan 26, 2006 9:40 pm; edited 1 time in total |
|
Back to top |
|
|
psycepa Veteran
Joined: 27 Dec 2004 Posts: 1637 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 9:40 pm Post subject: |
|
|
BeteNoire wrote: |
Code: | default 0
timeout 5
splashimage=(hd1,0)/grub/root-splash.xpm.gz
title=Gentoo.nitro
root (hd1,0)
kernel (hd1,0)/boot/bzImage.nitro root=/dev/sda3 ro vga=0x317 splash=verbose,theme:livecd-2005.1
initrd (hd1,0)/boot/fbsplash-livecd-2005.1-1024x768
title=Gentoo
root (hd1,0)
kernel (hd1,0)/boot/bzImage.gentoo root=/dev/sda3 ro vga=0x317 splash=verbose,theme:livecd-2005.1
initrd (hd1,0)/boot/fbsplash-livecd-2005.1-1024x768 |
|
hmm ja nie wiem czy to cos pomoze, ale kurde nie rozumie dlaczego wiekszosc ludzi ma default 0...
u mnie sa dwa wpisy dot kerneli
a default pokazuje mi na 1
pozatym, mozesz poeksperymentowac jesli ci tak bardzo zalezy zeby sie dokopac co i jak
po pierwsze backup MBRa, najlepiej na jakies zewn nosnik, preferably 2 nosniki
zapewne wiesz
Code: |
dd if=/dev/hda of=/home/moj_MBR.bin bs=512 count=1
|
po drugie
spisujesz sobie dokladne granice partycji
AFAIR fdisk podaje je calkiem przyzwoicie
w razie czego nawet jak utworzysz nowe partycje, to beddzi dokladni taki sam uklad i dane nie powinny sie poniszczyc, oczywiscie przy takich zabawach w przypadku waznych danych backup jest obowiazkowy
po trzecie
z bootdyskietki/cdromu windy
jak ktos tu juz podal
to nadpisze MBRa _ale_nie_powinno_zniszczyc_tablicy_partycji_
mi przynajmniej nie niszczylo
a potem to standardowo
livecd -> mount -> chroot -> install grub
ew
jesli samo nadpisanie gruba grubem nie pomaga moze jest jakas opcja gruba ktora czysci te pare bajtow odp. za bootloadera,
kolejna opcja mozesz sprobowac lilo a potem znowu gruba
ten zbackupowany MBR AFAIK mozna sobie dowolnym edytorem ktory obsluguje hexa poogladac
wtedy moze wiecej zrozumiesz z tego opisu MBRa z wiki czy z czego tam, swoja droga mowiac te wartosci ktore tam niby sa to dla mnie czarna magia bo nigdy mi to nie bylo potrzebne, no ale w koncu to _tylko_ 512 bajtow mozna sie nauczyc ;P a i poznac nie zaszkodzi
w razie jakiejs kaszany zawsze mozesz przywrocic wyjsciowego MBRa np z livecd
Code: |
dd if=/sciezka_do_pliku/moj_MBR.bin of=/dev/hda bs=512 count=1
|
wiec w najgorszym razie skonczysz w punkcie wyjscia....
pozdrawiam _________________ RLUNo. 376073
bo czytac, to trzeba ze zrozumieniem (c) by psycepa
"nigdy nie kloc sie z glupcem, najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem"
"Life is complex. It has its real and imaginary part." |
|
Back to top |
|
|
mbar Veteran
Joined: 19 Jan 2005 Posts: 1990 Location: Poland
|
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 26, 2006 9:45 pm Post subject: |
|
|
mbar wrote: | No to weź może livecd, sformatuj (a nie fsck) na nowo /dev/sda1 |
Już to robiłem. Pisałem wyżej, że utworzyłem na nowo system plików.
mbar wrote: | chroot, zrób rekompilację kernela i na nowo go skopiuj do /boot, utwórz grub.conf i zainstaluj gruba tak jak to robiłeś wcześniej... |
Odtworzyłem wszystkie dane w /boot z backupu po mkfs.ext2.
mbar wrote: | A tak BTW to jesteś pewien, że /dev/sda to właśnie hd1? Bo u mnie sda odpowiada dyskowi hd0 w grubie |
Code: | cat /boot/grub/device.map
(hd1) /dev/sda
(hd0) /dev/hda
(fd0) /dev/fd0 |
mbar wrote: | Zobacz w BIOSie priorytety bootowania dysków (kolejność). |
Również to robiłem. Pierwszy jest SATAn, inne urządzenia w ogóle wyłączone z bootowania.
psycepa wrote: | ]hmm ja nie wiem czy to cos pomoze, ale kurde nie rozumie dlaczego wiekszosc ludzi ma default 0...
u mnie sa dwa wpisy dot kerneli
a default pokazuje mi na 1 |
http://www.gnu.org/software/grub/manual/grub.html#default wrote: | 13.1.1 default
— Command: default num
Set the default entry to the entry number num. Numbering starts from 0, and the entry number 0 is the default if the command is not used |
psycepa wrote: | z bootdyskietki/cdromu windy
jak ktos tu juz podal
to nadpisze MBRa _ale_nie_powinno_zniszczyc_tablicy_partycji_ |
Wciąż wracam myślami do struktury MBR (ach, co za sentyment ) i zadaję sobie pytanie: co właściwie robi tak komenda jak nie zeruje MBR (czytaj: nie usuwa tablicy partycji)? _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
|